...

O mnie - moja mała historia 🙂

Hej! 

Jestem Karina i robię zdjęcia od niecałych dwóch lat. No, ale może od początku opowiem Wam, jak zaczęła się moja przygoda z fotografią. Potrzebując zmian w życiu i chwili oddechu, postanowiłam wyjechać na urlop w Bieszczady z moim przyjacielem Witkiem.Widząc mój zachwyt, otaczającymi mnie krajobrazami, wręczył mi do ręki gimbala. Spodobało mi się. Od tamtego momentu filmowałam, co popadnie, chociaż z różnym skutkiem. Wszystko do czasu Komunii w mojej rodzinie. Pomyślałam “Kurczę, a może by tak spróbować zrobić zdjęcia?”. 

Wtedy Witek pożyczył mi Sony a7c i zrobił mi przyśpieszony „kurs” obsługi aparatu. Kiedy tłumaczył mi co to czas, przysłona i ISO patrzyłam na niego jak na wariata. Doceniałam jednak jego cierpliwość do mnie, chłopak starał się jak mógł! Jednak żeby nie było tak kolorowo, w dniu Komunii zepsułam praktycznie wszystkie swoje zdjęcia, ustawiając maksymalną przysłonę. Mimo to nie czułam się zniechęcona, bo tylko ten, kto nic nie robi, nie odnosi porażek i zaczęłam fotografować naturę, zwierzęta, ludzi i off road. 

Dzień, w którym Witek pożyczył mi jeden ze swoich aparatów, był ostatnim dniem, w którym trzymał go w ręce. Widząc jak świecą mi się oczy, gdy robiłam nim zdjęcia, obiecał, że go mi sprzeda. Tak oto stałam się szczęśliwą posiadaczką sprzętu, który jest mega lekki, niesamowicie łapie ostrość i nazywany jest Królem Nocy. O jego superlatywach nie będę się jednak bardziej rozpisywać, bo nigdy bym chyba nie skończyła! Wracając do meritum… 

Od czasu fotograficznej klapy zaczęłam intensywne treningi robienia zdjęć początkowo mojej chrześnicy, która super sprawdziła się w roli modelki oraz bliskich. Z czasem, gdy zaczęło mi to coraz lepiej wychodzić, mogłam zaproponować sesje również swoim znajomym, którzy byli zadowoleni z efektu końcowego. 

Nie ukończyłam żadnego kursu fotograficznego, jestem samoukiem, ale jeździłam na warsztaty profesjonalnych fotografów, którzy dzieląc się swoją wiedzą i doświadczeniem sprawili, że wyciągnęłam z tych spotkań mnóstwo cennych wskazówek i rad. Świat fotografii okazał się cudowną odskocznią od codziennego życia. To szczęście, gdy trzymam aparat w ręce, jest nie do opisania, dlatego też postanowiłam spełnić swoje marzenie i dążę do tego, aby zostać profesjonalnym fotografem. 

 Na swoim koncie mam już parę płatnych zleceń, zajęcie drugiego miejsca w konkursie „Zdjęcie Roku” na grupie fotograficznej „Migawka”, a także sesję z profesjonalnymi modelkami i modelem-Andżeliką Szczęszek, Mariuszem Piętą oraz Marleną Ziobro. 

Zapraszam serdecznie do obejrzenia moich prac:

Gdyby, ktoś zapytał mnie, czy mam jakąś wskazówkę dla osób rozpoczynających swoją przygodę z fotografią zacytowałabym

Davida duChemin’a – „Patrz oczami, fotografuj sercem” a wtedy z pewnością będziecie mogli się pochwalić pięknymi kadrami i niesamowitymi zdjęciami!

Seraphinite AcceleratorOptimized by Seraphinite Accelerator
Turns on site high speed to be attractive for people and search engines.